WIERZĘ W MOC WYOBRAŹNI.
W JEJ TWÓRCZĄ MOC PRZEKSZTAŁCANIA ŚWIATA.
WSZYSTKO, CO ZOSTAŁO ZROBIONE PRZEZ CZŁOWIEKA ZOSTAŁO NAJPIERW WYOBRAŻONE.
SYMBOLICZNE DZIAŁANIA ZMIENIAJĄ RZECZYWISTOŚĆ.

Przyszłaś. Ździebełko. Kłębuszek waty.
Jesień przyjęła cię na bogato.
Sypnęła złotem.
Nie było mnie przy tym, ale znam
Ten złocisto-miodny poblask w twoich oczach.

Ojciec otulił mamę pledem. Napalił w piecu.
Ogień szwargotał dziarsko.
Mruczał kot syty śmietanką.
Nie było mnie przy tym, ale znam
to ciepło.

SCENA I
MATKA tonem przewodniczki muzealnej
Proszę zwrócić uwagę na powłokę cielesną obiektu. Charakterystyczne zwiększenie tkanki tłuszczowej oraz znaczną akcelerację wzrostu osiągnięto przez zwiększoną podaż protein pochodzenia zwierzęcego, węglowodanów, oraz tzw. cukrów prostych. Uwidaczniają nam się tutaj również pewne cechy psychiczne. Proszę odnotować charakterystyczne zawężenie uwagi. Zaproponuję teraz państwu niewielki eksperyment…

Gwiżdże na palcach, co u córki nie wywołuje żadnej reakcji
Zauważyli państwo – brak reakcji! Nie widzi nas i nie słyszy! Ale, ale – proszę spojrzeć teraz.

Próbuje zabrać córce kawałek jedzenia. Dostaje mocnego klapsa w rękę.

Zasnęło wszystko – dom, sad, wierzby.
Sen zmorzył skrzypce i gitarę.
Zasnęły wrony, szpaki, dzierzby.
I tylko, tylko nie śpi Marek.

To cisza, cisza go zbudziła
Swoim bezgłośnym, trwożnym śpiewem
Gromkim milczeniem sen spłoszyła
Kto zbudził ciszę, tego nie wiem.

Malowanie i rysowanie towarzyszy mi odkąd sięgnę pamięcią. To ważny dla mnie sposób nie tylko wyrażania siebie, ale też przetwarzania bodźców dochodzących ze świata. To wreszcie dziecięca radość rozsmarowywania farby, zestawiania kształtów, tworzenia czegoś niejako z niczego. Tworzenia światów. Moich światów.